takie lawendowe wakacje
lipiec, sierpień zleciał… pytamy – kiedy???
U nas czas wakacji to okres bardzo aktywnej pracy na lawendowym i nie tylko.
lawendowa telenowela
W tym roku naszą ogrodową lawendę zdominowały pszczoły i trzmiele. Widok fantastyczny. Grupy zorganizowanych owadów uwijały się z robotą jak szalone. Widok niecodzienny stąd pomysł na nagrywanie lawendowego TV. Ot, taka lawendowa sielanka myślałby kto, ale walka o ścięcie kolejnych lawendowych gałązek była naprawdę wyzwaniem. Owady nie dawały za wygraną 😉 Latały wszędzie, bujały się na pąkach kwiatowych, właziły do koszyka, niezauważone w porę mogły zostać wplecione w lawendowe wrzeciona – szalone!
lawendowa telenowela odcinek 4
lawendowa telenowela odcinek 3
lawendowa telenowela odcinek 2
lawendowa telenowela odcinek 1
świeże bukiety od linijki 😉 |
tniesz i pleciesz,
tniesz i pleciesz…
Świeżo ścięte kwiaty układaliśmy w bukiety takie formalne od linijki i takie w artystycznym nieładzie – szczerze mówiąc takie w nieładzie są mi najbliższe 🙂
artystyczny nieład – ehhh lubię 🙂 |
Z pojedynczych gałązek wyplataliśmy lawendowe wrzeciona, czy jak kto woli pałki, szyszki lub bardziej profesjonalnie fusetki.
Fusetki (fusettes) to nic innego jak spolszczona i zdrobniała nazwa pochodząca od francuskiego słowa fuseau – czyli wrzeciono.
Posypały się zamówienia więc wyplataliśmy i wyplataliśmy, od rana do wieczora i w kolejnych dniach znowu i znowu …
To był również czas na pierwsze próby wicia wianków – ekhem, dodam nieskromnie udane (y)
Nasze wianki w stylu sauté bardzo się spodobały 🙂
Podsumowując wszystkie lawendowe formy kusiły swoim zapachem i wyglądem miłośników lawendowych krzewinek i to nie tylko owady 😉
brak planu to też plan
Przekonaliśmy się również że najlepszy plan to jego brak 😉
W zeszłym roku zaplanowaliśmy, że wszystkie sadzonki ( ok. 750 sztuk) posadzimy na wiosnę. Odpowiednio zamówione miały być na czas. Jednak przyroda potrafi płatać figle :/ W efekcie nasze sadzenie musieliśmy podzielić na kilka etapów. W czerwcu posadziliśmy Hidcote Blue Strain i Blue Scen, w lipcu Grosso, w sierpniu Munstead Strain. Jeszcze w przygotowaniu kilkadziesiąt własnych sadzonek i się dzieje 🙂
tańcowała igła z nitką
Od rana do wieczora wyplatanie, a nocka wolna ? – myślałby kto 🙂 pod wieczór otwieraliśmy kącik krawiecki i puszczaliśmy wodzę fantazji szyjąc kolorowe woreczki. Odpowiednio zakupiony sprzęt na szczęście pozwala mi na nocne hałasy (y) chodzi jak szwajcarski zegarek. Uruchomienie poprzedniej maszyny wprawiało w drgania cały dom 🙂
Kolorowe tkaniny przeplatały się na zmianę z krateczkami, paseczkami, kropeczkami – jeden wielki oczopląs – ale jaki słodki łoooł 🙂 Pachnące kolorowe woreczki, lawendowe podusie do miętoszenia i niuchania – aromatyczna rozkosz !
lawenda w kuchni i nie tylko
Upały nie odpuszczają.
Instytuty badawcze potwierdzają, że rok 2015 może być najgorętszym w historii. Nie jesteśmy przyzwyczajeni na co dzień do ponad 40-stopniowych upałów. Dlatego gdy za oknem + 40 trzeba zadbać o odpowiednie nawilżenie organizmu. Na orzeźwienie proponujemy lawendową lemoniadę i mini lawendowe spa …
Wakacyjne temperatury natchnęły nas do kilku ciekawych inspiracji – gorąco polecamy 🙂
Świeże kwiaty wykorzystaliśmy również do zrobienia lawendowej nalewki. Upały, upałami ale do zimy trzeba się przygotować 😉
Kolejny eksperyment w naszej lawendowej kuchni. Nalewka lawendowa o właściwościach leczniczych.
Idealne połączenie lawendy, miodu sprawi że przeziębieniom się nie damy !
trzeba o nią dbać!
W przerwach między ścinaniem, wyplatanie, wiciem ,szyciem … trzeba było pamiętać o odpowiedniej pielęgnacji krzaczków tych świeżo posadzonych malutkich, jak również tych starszych ogrodowych!
Czyli odchwaszczanie i bardzo delikatne podlewanie – ale tylko tych młodziutkich sadzonek!!!
Żeby ułatwić sobie życie między rzędami lawend położyliśmy ponad pół kilometra agrowłókniny. Pracy sporo ale ile mniej będzie dziobania chwastów ! (y)
lawendowe wakacje
Gdy decydujemy się na uprawianie lawendy, to okres wakacyjny może nam trochę pokrzyżować plany.
Lawenda jest w tym czasie (VI-VIII) w pełnym rozkwicie, a więc pracy przy niej sporo. Okazuje się jednak, że dla chcącego nie ma nic trudnego i można połączyć przyjemne z pożytecznym. W połowie sierpnia odbyły się dwie ciekawe imprezy z lawendą w roli głównej.
15.08.2015r. II Festiwal Lawendy w Uniejowie woj. łódzkie
relacja tutaj
16.08.2015r. Lawendowy Spichlerz w Galowicach woj. dolnośląskie
relacja tutaj
Na obu imprezach byliśmy obecni na jednej duchem na drugiej duchem i ciałem 😉
Dla prawdziwego miłośnika lawendy to raj, a dla turysty ciekawe doświadczenie, okazja do zdobycia wiedzy na temat tej wyjątkowej rośliny jak również sposobność do zakupu prawdziwych arcydzieł rękodzielniczych i kulinarnych.
Zjazd lokalnych plantatorów, rękodzielników, ciekawe miejsce do zwiedzania i relaksu.
Festiwal Lawendy odbył się w Lawendowych Termach w Uniejowie – bogata oferta lawendowego relaksu.
Lawendowy Spichlerz zorganizowany został w Muzeum powozów, bryczek i zaprzęgów konnych w Galowicach – wspaniałe miejsce dla miłośników turystki i historii.
Już dzisiaj zachęcamy Was aby wpisać w osobisty kalendarz te dwie imprezy – naprawdę warto !
susz, suszki – suchego suszu nigdy za wiele
Sporą część świeżych bukietów powiesiliśmy w lawendowej suszarni z przeznaczeniem na bukiety oraz dla pozyskania suszonych kwiatów. Wysokie temperatury na zewnątrz sprawiły, że nie trzeba było zbyt długo czekać. Parę dni i suszki gotowe.
Idealne miejsce na wysuszenie lawendy to ciemne, przewiewne i suche pomieszczenie – u nas strych to miejsce idealne (y). W tym czasie cały dom został zdominowany lawendowym aromatem i tak jakoś wszyscy domownicy w tym czasie byli nad wyraz zrelaksowani, spokojni, wyciszeni – tym sposobem powstało naturalne,domowe spa 😉
Suche bukiety są idealne do wykorzystania we wszelkich kwiatowych aranżacjach. Doskonale zachowują swoje walory dekoracyjne (kształt, kolor).
Ich zapach przypomina raczej zapach sianka – ale to też okazuje się być zaletą. Znajoma zamówiła u mnie kilka bukietów. Oczywiście zapowiedziałam żeby nie spodziewała się lawendowego aromatu. Gdy wzięła do ręki bukiety usłyszałam okrzyk radości – O MAMO! dzięki Ewa jak one pachną sianem. Przypomniałaś mi czasy dzieciństwa i wakacyjne wiejskie zabawy na sianie w stodole!
Ehhh zrobiło mi się sielsko 🙂 Już nie pytałam w co się bawili 😉
A co z samym suszem ?
Lawendowy susz możemy wykorzystać na wiele sposobów np. do celów kulinarnych, o czym już pisaliśmy wyżej lub do wszelkich wyrobów rękodzielniczych typu woreczki, podusie <3 …
Ususzony kwiat lawendy wydziela niesamowity aromat i zasada jest taka im więcej go miętosisz, tym bardzie pachnie. Aromat lawendy działa uspokajająco, relaksuje, odpręża, pomaga na bóle głowy, działa łagodząco na katar i kaszel.
Lawendowe woreczki warto umieścić w szafach, komodach dla nadania świeżości ubraniom i skutecznemu odstraszeniu moli.
Żeby pozyskać taki lawendowy susz trzeba się nieźle narolować 🙂
obejrzyjcie sami tutaj
Ostatnim etapem jest przesianie – czyli pozyskanie wyselekcjonowanych lawendowych, suszonych kwiatków.
Miłośników Lawendowego Świata przybywa z dnia na dzień!
Nasz fanpage Lawendowy Świat na facebooku z dnia na dzień się powiększa – bardzo Wam dziękujemy.
Jesteśmy bardzo szczęśliwi z tego powodu, że nasze przedsięwzięcie znalazło uznanie w Waszych oczach.
Ogrom pracy ale również ogromna satysfakcja dla nas. Ruszyliśmy z kopyta dopiero w tym roku.
W przyszłym oprócz podstawowej oferty szykujemy dla Was sporo atrakcji, konkursów, ciekawych warsztatów … ale o tym może później 🙂
Jeżeli nie wiecie jak nas znaleźć na fb wystarczy że zajrzycie tutaj i zachęcamy do polubienia naszej strony.
LAWENDOWE BUZIAKI DLA WAS !!!
No Comments